Jesień taka jak
dzisiejszego dnia jest dla mnie wspaniała.
Słońce świeci i wreszcie nie pada,
aż chce się wyjść na dwór. Trzeba przygotować ogród na zimę, która z każdym
dniem jest już coraz bliżej. Niedługo zaczną się przymrozki, które oznaczają
koniec dla części roślin z mojego ogródka. Zastanawiam się co zrobić z ziołami
a także skrzyniami z balkonu. W tym roku miałam na balkonie trochę traw w
skrzyniach.
Nie wiem jak je zabezpieczyć przed chłodami. Zastanawiam się czy w
ogóle jest dl nich ratunek, czy są w stanie przezimować i czy mogę coś dla nich
zrobić aby im pomóc przetrwać. Niestety nie byłam przezorna i nie zapisałam sobie
jakie to gatunki. Myślę, że całych donic nie będę nigdzie wstawiała, bo nawet
nie mam zbytnio gdzie. Chyba pozostaje jedynie okrycie i czekanie na rezultaty
tych zabiegów do wiosny. Podobne dylematy mam co do mojego doniczkowo –
skrzyniowego ogródka ziołowego.
W ubiegłym roku udało mi się przezimować
doniczkę z rozmarynem na parapecie kuchennym. Jedynym problemem był biały nalot
na gałązkach, ale okazało się że rozmaryn tak reaguje na nadmierne podlewanie.
Po ograniczeniu ilości wody problem całkowicie ustąpił i roślinka przetrwała.
Miałam nawet z niej sporą ilość zioła do przyprawiania i dekorowania potraw. Przez
okres wiosenno – letni mój rozmaryn się zregenerował i wypuścił ładne pędy, w
tym sezonie również chcę powtórzyć ubiegłoroczny rytuał. Podobne liść laurowy
posadziłam w oddzielnej donicy i chcę go schować do domu przed nadejściem
przymrozków, ale co z całą resztą? Zastanawiam się co z cząbrem górskim, ładnie
mi rośnie w skrzyneczce, ale chyba podzieli los tymianku i pozostanie po nim
jedynie zdjęcie. Czy okrywanie tych ziół ma w ogóle jakiś sens? No i przede wszystkim
jak to fachowo zrobić? Nie jestem zwolenniczką włóknin i tym podobnych
wynalazków ze sklepów ogrodniczych, preferuję raczej bardziej naturalne
materiały. Myślę, że skorzystam z iglastych gałązek oraz liści z ogrodu.
Zobaczymy na wiosnę co z tego wyniknie. Wszystkim ogrodnikom, tym doświadczonym
jak i tym mniej zorientowanym jak ja, życzę dużo zadowolenia z jesiennych prac.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz