poniedziałek, 19 lipca 2010

Czas na ogórki

Udało mi się zapisać na pierwsze w życiu candy oraz umieścić o nim informację na moim blogu - robię postępy. Jednak to nie koniec sukcesów. Miałam pracowity dzień, 10 kilogramów ogórków już w słoikach, zakiszone według przepisu mojej babci Jadwigi. Na dno słoika dajemy koszyczki kopru, ząbki czosnku, korzeń chrzanu i liść wiśni. Układamy ogóreczki i zalewamy przegotowaną wodą z solą, w proporcjach dwie łyżki soli na litr wody. Wyszło mi piętnaście słoików, tzw. weków pod gumę. Miło sobie na nie popatrzeć, bo jeszcze stoją na stole w kuchni, dopiero jutro zaniosę je do komórki.


Wszystkim, którzy poświęcają się o tej porze roku domowym przetworom i zaprawom życzę miłej pracy.

1 komentarz:

  1. Pamiętam jak ja miałam swój pierwszy udział w candy,ale jak się wygra to się skacze po sufit.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń